poniedziałek, 14 lutego 2011

She's gone ....

hej  Kochani!
 cccccuuudowna pogoda dzis za oknem , gdyby nie ten mróz moglabym powiedziec ze idealna . Właśnie przygotowuje sie do  wyjścia , dzisiaj  Walentynki  uwielbiam ten dzień , kolacja , świeczki    i  mje ulubione czerwone winko  , juz sie doczekac nie moge.  jak narazie jestem w  trakcie ubierania rajstop  i  pisania tej  notatki!, między  czasie pochłaniam jakies zmutowane wielkie truskawy  , nie ma to  jednak  jak z  babcinego  ogródka !  no  ale o  tej  porze roku  nie będe wymagająca!
Dzisiaj  dotarł w  końcu  mój dlugo  wyczekiwany  tusz do  rzęs Dior   iconic, powiem tak  cudowny  , kolejny tusz który  testuje ale chyba juz przy  nim  zostane bo   naprawde zdziałał cuda !. mija kolejny tydzień  stosowanai cudownych  środków na wlosy  i  powiem wam ze z tygodnia na tydzien wygladaja coraz lepiej  , super miekkie lsniące coraz bardziej  gęstsze loczki, mam nadzieje ze już nie dlugo  bede takie jak przed pobytem w szpitalu!
kapelusz- H&M Divided, sukienka Japan Style koronkowa  podobna do  slynnej  sukienki  z ZARY TRF!
 Ahhh przepełnia mnie uczucie euforii  , tak chyba działa na mnie dzisiejszy  dzień! Ok  ja uciekam trzymajcie sie ciepło, i  życze cudownie spędzonego dnia  u  boku swoich  ukochanych!!! buziiaczki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz