środa, 22 czerwca 2011

deszcz....

hej  kochani!
a więc mamy  długi  weekend :)
 Myślałam o  podrózy  nad jezioro  , ale to  co  widze przez okno  mnie przeraża i  mój plan oddala się z kazdym błyskiem burzy  i  kroplą deszczu....
Mam nadzieje ze chcoiaż kino  z  moim ukochanym wypali!
 a u  was jakie plany ?
własnie znacie jakies sposoby  na nerwy? przez ostatnie  dni  jestem nerwowa, wszystko  mnie drażni  i  wbrew pozorom wcale nie zbliża mi sie okres...:-/, a  może taka już ma natura złośnika?
 Udalo mi  sie upolowac sukienke wspomniana w  poprzednim poście, jestem w totalnym szoku  bo  pasuje idealnie rozmiar 36  tak tak 36 hehe , poprostu  jest  bardzo  elastyczna, myślałam że ten jeans  będzie  nie rozciągliwy... a teraz uciekam zaczytac sie w lekturę (czyt. gazety) , dzisiaj  gazetki, wczoraj   poraz 4 przeczytałam "Sekret" Harrington godna polecenia ksiązeczka !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz